Biologia zawsze była dla mnie piękną nauką o życiu, badającą i starającą się wyjaśnić doskonałą harmonię i organizację poszczególnych jego form oraz całego świata organizmów żywych. Badania prowadzone w ostatnich dziesięcioleciach w podstawowych dziedzinach biologii dostarczyły ogromnej ilości wiedzy o człowieku oraz o milionach innych różnorodnych istot żywych, z którymi wspólnie zamieszkujemy naszą planetę. Dostarczają również coraz więcej dowodów na połączenie naszej fizyczności z naszą sferą psychiki. Dzięki tej wiedzy oraz wzrostowi świadomości coraz bardziej zdajemy sobie sprawę z wzajemnego wpływu, jaki na siebie wywieramy oraz wpływu jaki to biologia wywiera na życie poszczególnych ludzi i całego społeczeństwa. Nie da się od niej uciec a światem żywych organizmów rządzą biologiczne prawidłowości.
W biologii nic nie jest przypadkowe. Przypadkowość za dużo kosztuje. Wszystko ma swój sens i cel. Również choroba. Jest ona przystosowaniem organizmu do istniejących warunków. Oczywiście dla człowieka stanowi to problem, ale dla biologii jest to Program, który ma nas utrzymać przy życiu. Program ten przebiega z występującymi w nim fazami aktywności i regeneracji, które są konieczne, aby z ich pomocą, w naturalny sposób poradzić sobie z życiowymi trudnościami (konfliktami). Dla naszej biologii stresująca sytuacja, zdarzenie konfliktowe nie ma większego znaczenia, natomiast ogromne znaczenie ma to jak je ODCZUWAMY, jak je PRZEŻYWAMY i jaki ślad w nas ono zostawia.
Czasami przeżywamy wciąż te same scenariusze, dobrze nam znane z własnego życia jak i z historii naszej rodziny. Jesteśmy świadomi samych wydarzeń i wciąż o nich mówimy, ale nikt nie wie jak NAPRAWDĘ się w związku z nimi czujemy.Na przykład ogarnia nas paraliżujący strach o rewir, którego nikt nie widzi. To jest nasze wewnętrzne ODCZUCIE, które może programować choroby.
Emocjonalny wstrząs wywołany przez to odczucie bezpośrednio przekłada się na rodzaj choroby, gdzie się ona przejawi a siła tego wstrząsu decyduje o tym jak poważna będzie. Dla naszego automatycznego mózgu druga osoba nie istnieje. Istniejesz tylko Ty, wiec gdy czujesz złość lub gniew do jakiejś osoby, Twój mózg próbuje uwolnić Cię od tej złości i przesuwa konflikt do odpowiedniego narządu, w przypadku złości narządem tym jest woreczek żółciowy.
Biologiczny sens każdej choroby został wyjaśniony poprzez embriologię przez dr Hamera w pięciu prawach natury.
I PRAWO – konflikt biologiczny jako przyczyna różnych symptomów
Każda choroba (za wykluczeniem zatruć, urazów i niedożywienia) poprzedzona jest przeżyciem biologicznego konfliktu. Taki konflikt wg Hamera musi spełniać trzy kryteria:
1. Jest wydarzeniem nagłym, niespodziewanym, które trafia nas jak przysłowiowy „grom z jasnego nieba”; sytuacja nagle przyjmuje taki obrót, jakiego absolutnie się nie spodziewaliśmy;
2. Jest wydarzeniem wysoce dramatycznym(ODCZUCIE subiektywne), które dotknęło nas do żywego;
3. Jest wydarzeniem odczutym w izolacji, nie mamy się z kim podzielić problemem, „dusimy” go w sobie, mamy wrażenie, że nikt nas nie rozumie. Powoduje to odczucie izolacj.
Konflikt manifestuje się na trzech poziomach: psychicznym, mózgowym i organowym.
II PRAWO – Dwufazowość zachorowań
Każda tzw. choroba (za wykluczeniem zatruć, urazów i niedożywienia) składa się z dwóch faz: fazy aktywnej (konfliktu) i fazy zdrowienia (naprawczej). Obie te fazy mają swoje cechy.
Faza konfliktu (sympatykotonii) rozpoczyna się w chwili przeżycia silnego stresu. Charakteryzuje się objawami wzmożonej aktywności układu współczulnego i wiążą się ze wzrostem poziomu adrenaliny we krwi. Są to: odczucie ciągłego zimna, marznięcie kończyn, niespokojny sen (bezsenność, przebudzanie się nad ranem i niemożność zaśnięcia), obsesyjne myśli, pobudzenie psychiczne, zaburzona zdolność koncentracji, uczucie przytłoczenia, brak apetytu, chudnięcie.
Jeśli konflikt zostanie szybko rozwiązany pojawi się uczucie ulgi i powrót do normalnego stanu. Jeśli rozwiązanie nie pojawi się w odpowiednim czasie, mózg automatyczny rozpozna stres jako zagrożenie i uruchomi Specjalny Program Biologiczny „chorobę” jako program przetrwania. W rezultacie na poziomie psychicznym odczuwamy ulgę. Konflikt emocjonalny został zepchnięty do podświadomości i jest tam przechowywany. W większości przypadków choroba zaczyna się niepostrzeżenie a ta faza choroby pozostaje poza naszą świadomością.
Tym co sobie uświadamiamy jest druga faza choroby: faza zdrowienia (naprawcza). Zaczyna się ona gdy znajdziemy rozwiązanie naszego konfliktu.
Leczenie farmakologiczne czy też zabiegi operacyjne pomagają w fizjologicznych aspektach choroby. Może to przynieść ulgę i dzięki redukcji objawów fizycznych i emocjonalnych wesprzeć proces zdrowienia. W wielu przypadkach zabiegi te ratują życie. Pełne wyzdrowienie (odprogramowanie choroby) następuje dopiero wtedy, gdy znajdujemy i ZASTOSUJEMY rozwiązanie konfliktu. Nasz automatyczny mózg od razu to rejestruje, poziom stresu spada i pojawiają się objawy fazy naprawczej. Są to: nadmierne znużenie i potrzeba snu, bóle głowy, wypieki na twarzy, gorączka, nocne poty, nudności, wymioty, zawroty głowy, powrót apetytu, stan zapalny, obrzęk organów, katar, mokry kaszel. Objawy te są pierwszym etapem fazy naprawczej tzw. wysiękowej i obrzękowej. Jest to spowodowane naprawą w samym mózgu, gdzie do tzw. Ogniska Hamera (obszar komórek nerwowych związanych z programem choroby) przenika płyn wysiękowy dostarczający substancje odżywcze i elementy naprawcze z pobliskiej zdrowej, prawidłowo funkcjonującej tkanki mózgowej. Obrzęk w mózgu może uciskać otaczającą tkankę mózgową prowadząc do bólów głowy charakterystycznych dla fazy naprawczej.
Gdy naprawa w mózgu jest już zaawansowana, mózg wyłącza Specjalny Program Biologiczny „chorobę” i powraca do normalnego funkcjonowania. Wówczas dochodzi do tzw. kryzysu epileptoidalnego, w którym następuje chwilowy nawrót aktywności konfliktu (fazy aktywnej) konieczny w celu wyparcia wody z organizmu (obrzęk w mózgu w postaci ogniska Hamera oraz na narządzie). Po kryzysie pojawia się okres zwiększonego wydalania moczu, w celu wydalenia przez organizm nadmiaru płynu zgromadzonego w pierwszym etapie fazy naprawczej.
W drugim etapie tej fazy (faza zabliźniania) obserwujemy malejące obrzęki, bardziej suche objawy np. suchy kaszel, ustający katar, następuje szybka poprawa stanu zdrowia.
III PRAWO – Ontogenetyczny system chorób
W procesie ewolucji, poszczególne organy wykształciły się z trzech listków zarodkowych: endodermy, mezodermy oraz ektodermy.
Z najstarszego listka zarodkowego (endodermy) wykształciły się organy niezbędne do przeżycia. Są to: nabłonek pokrywający gardło, trąbkę Eustachiusza, migdałki, tarczycę, gruczoły przytarczyczne i grasicę a także krtań, tchawica, płuca, przewód pokarmowy (za wyjątkiem jamy ustnej i odbytu), pęcherz moczowy, pochwa, cewka moczowa.
Ze środkowego listka zarodkowego (mezodermy) wykształciły się organy odpowiedzialne za ruch, zwinność, ochronę przed atakiem. Będą to więc mięśnie, tkanka łączna, chrząstka, kości, krew, szpik, nabłonek naczyń krwionośnych i limfatycznych, nabłonek pokrywający jamy ciała, wyściełający nerki, moczowody, gonady, przewody płciowe, korę nadnerczy i innym tkankom
Z najmłodszego listka zarodkowego (ektodermy) rozwija się zewnętrzne pokrycie ciała (naskórek i różne jego twory pochodne tj. gruczoły potowe, łojowe, włosy itp.) szkliwo zębów, nabłonek jelita przedniego i tylnego, układ nerwowy i narządy zmysłów, elementy oka (rogówka, soczewka, siatkówka).
W trakcie tego rozwoju ewolucyjnego powstawały też poszczególne części mózgu, które sterują organami w następujący sposób:
Stary Mózg (Pień Mózgu i Móżdżek) odpowiedzialny jest za organy, w których następuje przyrost guzów w fazie aktywnej konfliktu a w fazie naprawczej zahamowanie ich wzrostu, martwica, redukcja komórek.
Nowy Mózg (Istota Biała, Kora Mózgowa) odpowiedzialny jest za organy, w których podczas aktywności konfliktu następuje zanik/martwica komórek a podczas fazy naprawczej odbudowa, masa, wypełnianie owrzodzenia – martwicy blizną.
IV PRAWO – Ontogenetycznie uwarunkowany system mikrobów
Równolegle z tkankami rozwijającymi się w czasie ewolucji, rozwinęły się również mikroby. Pomagają one w fazie naprawczej zdarzenia konfliktowego. Uczestniczą w budowie i odbudowie tkanek. W większości przypadków nie są one naszymi wrogami przenoszonymi poprzez infekcje, ale spełniają w organizmie człowieka swoje zadanie biologiczne, takie samo jakie mają w naturze. Ich działanie nie jest przypadkowe i chaotyczne, ale układa się w sensowny schemat:
Najstarsze z nich to grzyby (pracują na najstarszym listku zarodkowym endodermie, nieco młodsze to bakterie (pracujące na środkowym listku zarodkowym mezodermie), a najmłodsze to „wirusy” pracujące na najmłodszym listku zarodkowym ektodermie.
V PRAWO – Biologiczne znaczenie wszystkich procesów zachodzących w organizmie
Każda reakcja organizmu w każdej fazie zdarzenia, jest próbą samoregulacji i z biologicznego punktu widzenia jest ona sensowna nawet wówczas gdy uważamy ją w danym momencie za obciążającą i niezrozumiałą.
Każdy Sensowny Biologiczny Program, który włącza mózg, rozpoczyna się od konfliktu emocjonalnego, nagłego, dramatycznego, przeżytego w izolacji wydarzenia. W tym momencie cały nasz organizm przestawia się na ciągłą aktywność, jest to faza aktywna konfliktu, która na znanych nam już 3 płaszczyznach (psychika, mózg i narząd) wykazuje różne objawy. Jest to sposób organizmu na lepsze uporanie się z sytuacją stresową poprzez podwyższenie produkcji adrenaliny i kortyzonu. Zmiany te mają zmobilizować nasz organizm do podołania określonej sytuacji, zatem – cała nasza energia skupia się na tym.
Znaczenie mają także organiczne zmiany komórek np. w przypadku konfliktu związanego z troską matki o dziecko powstaje guz piersi z rozmnożonych komórek gruczołu sutkowego. Z biologicznego punktu widzenia dodatkowo powstałe komórki piersi mogą produkować więcej mleka, aby zapewnić dziecku pożywienie. W czasach naszych przodków dziecko miało większą szansę na przeżycie.
Programy biologiczne zostały w nas zapisane na bardzo wczesnym etapie ewolucji. Nawet jeśli w dzisiejszej cywilizacji wydaje nam się, że nie mają już sensu i stają się obciążeniem w postaci „choroby” dla naszego mózgu funkcjonują nadal.